28 marca 2017

Podsumowanie kampani Danio na wynos



Agencja reklamowa Trnd wybrała mnie do do udziału w projekcie Danio na wynos. Dzięki temu mogłam spróbować produktu do którego przekonałam się i polubiłam ze względu na opakowanie. To już dwa tygodnie testowania i poznawania produktu - pora na opinie! Cenię sobie przekąski, ponieważ jestem bardzo czynną osobą i w dodatku mającą wiele obowiązków. Głód czasami atakuje w najmniej oczekiwanej sytuacji i tym samym psuje dobre samopoczucie. Warto zatem mieć ze sobą przekąskę, która błyskawicznie zaspokoi głód. Taką przekąską jest Danio na wynos, która występuje w dwóch wariantach smakowych: truskawkowym i waniliowym. Wybieram serek na przekąskę, ponieważ zaspokoi głód, ale nie zapcha przed właściwym posiłkiem. Serki homogenizowane zwyczajowo pakowane są w pudełeczka z foliowym wieczkiem. Taka przekąska raczej nie nadaje się na wynos, ponieważ jest nieporęczna, spożyć można ją jedynie łyżeczką oraz istnieje niebezpieczeństwo przerwania foli i wypłynięcia zawartości. Opakowanie Danio na wynos jest poręczne i pozwala na schowanie serka do kieszeni, torby czy plecaka. Z taką przekąską nie straszny nam dłuższy spacer, wycieczka rowerowa czy długie godziny w szkole. Dzięki zamontowanej nakrętce jem ile chcę i nie potrzebuję łyżeczki. Szczególnie ważna jest ta możliwość jeśli Danio podajemy dziecku. Mój synek nie jest w stanie zjeść całości na raz więc porcjujemy serek na dwa podejścia. Nie boję się podać synkowi serka po kilku godzinach, ponieważ zachowuje świeżość i doskonałą jakość nawet do 6 godzin po wyjęciu z lodówki. A najważniejszy powód mojego wyboru to przyzwyczajenie do dobrego smaku i kremowej konsystencji.
Wybieram Danio na wynos 😀😀

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz